poniedziałek, 2 listopada 2015

Zabiegi pielęgnacyjne



                                                          Zabiegi pielęgnacyjne
Czasami dawano jednak odpocząć skórze zmęczonej stosowanymi bez opamiętania kosmetykami. Do oczyszczania stosowano mleczka i emulsje przygotowywane między innymi z nasion konopi, migdałów i pistacji. A że były one produktami bardzo nietrwałymi, konserwowano je szkodliwymi solami. Aby przywrócić jędrność skórze, oczyścić ją i ściągnąć rozszerzone pory, używano octów winnych – preferowano osty różane, cytrynowe, ogórkowe, malinowe i kamforowe. Najpopularniejszy był francuski ocet toaletowy vinaigre de toilette.
Dużym powodzeniem cieszyła się też larendogra, której przypisywano cudowne właściwości odmładzające i odświeżające cerę. Stosowano ją leczniczo wewnętrznie oraz zewnętrznie do przecierania twarzy i dekoltu, a także jako perfumy. Larendogra (franc. L'eau de la reine d'Hongrie), czyli "woda królowej węgierskiej", gdyż wynalezienie jej przypisywano królowej Elżbiecie, córce Władysława Łokietka i żonie króla węgierskiego Karola Roberta, była to nalewka zawierająca początkowo ziele rozmarynu i tymianku pospolitego. W późniejszych przepisach w jej składzie widnieje dodatkowo lawenda, mięta, szałwia, majeranek, cytryna i kwiat gorzkiej pomarańczy.
Rozalia z Chodkiewiczów Lubomirska (jedyna Polka zgilotynowana podczas Rewolucji Francuskiej!) jako nastolatka pisała z dalekiego Czarnobyla do brata Wacława, studiującego w Warszawie, że chce:
(...) dziękować jak najpokorniej za przysłanie muszek, pomady, larendogry i oznajmić, że wszystko odebrałam w całości i dziękuję za jego pamięć.
Według doniesień ówczesnych kronikarzy ta sławna nalewka ponoć cudownie działała na królową Elżbietę. Mamy nadzieję, że na małą elegantkę z dalekiej Ukrainy także.
Do pielęgnacji skóry rąk stosowano specjalnie przygotowywane mączki i ciasta, a do nadania jej delikatności – oliwę i pomady. Opuchniętej twarzy ulgę niosły kataplazmy (ciepłe okłady) z ciasta pszennego.
Brak właściwej pielęgnacji i używanie kosmetyków zawierających substancje szkodliwe powodowały nie tylko poważne komplikacje zdrowotne, ale również szybki gaśnięcie urody ówczesnych piękności. A zatem zgodnie z filozofią tej epoki trzeba było żyć szybko, intensywnie i wykorzystać nieuwiędłe jeszcze wdzięki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz